Poznaj Marek, Lakiernika meblowego

Dowiedz się, jak to się stało, że Marek wybrał swoją pierwszą pracę jako pracownik tymczasowy.

Marek od pięciu lat mieszka w Belgii. Najpierw przez jakieś cztery lata pracował z własną polską firmą w naszym kraju, ale od tego roku wybrał pracę tymczasową za pośrednictwem IMPACT. Jako lakiernik meblowy zapewnia wizualną oprawę szafek, krzeseł, materiałów kuchennych itp. Praca, która bardzo mu odpowiada.

Marek urodził się w Polsce. W swojej ojczyźnie zdobył duże doświadczenie zawodowe jako lakiernik meblowy. Po 15 latach uznał jednak, że nadszedł czas na nowe wyzwanie: kontynuował tę samą pracę, ale jak wielu jego rodaków przeniósł się do Wielkiej Brytanii, by pracować w Londynie i innych miejscach.

Belgia jako druga ojczyzna

Około pięć lat temu Marek zakończył swoją brytyjską przygodę. "Postanowiłem przenieść się do Belgii i zacząłem prowadzić własną firmę w Aartselaar. Tak więc pracuję w Belgii od kilku lat, ale dopiero od 2021 roku pracuję jako pracownik tymczasowy za pośrednictwem IMPACT. Tak naprawdę umowa jako pracownik tymczasowy jest dopiero moją pierwszą umową jako pracownik w Belgii. Tak jak w Polsce i Anglii pracuję jako lakiernik meblowy, wykonując stoły, szafki i tak dalej. W ten sposób mogę czerpać z lat doświadczeń, które zdobyłem wcześniej i wciąż się doskonalić. Bardzo podoba mi się ta praca".

Marek czuje się w Belgii jak u siebie. "W porównaniu z Polską wszystko jest tu dla mnie lepsze: płaca, warunki pracy ..., ale i życie w ogóle. Pod względem charakteru nie zauważam aż tak wielu różnic między Polakami a Belgami. Belgowie są bardzo sympatyczni i dobroduszni. Wszyscy są przyjaźni i wszędzie mi pomagają. Co więcej, odkryłam Belgię jako kraj pełen różnorodności: Londyn był oczywiście najlepszym miastem, ale uwielbiam też piękną plażę w Ostendzie, historię, którą można nasiąknąć w Antwerpii czy pomniki wojenne w Ypres. I przynajmniej tutaj nie jeżdżą po drugiej stronie jak w Wielkiej Brytanii (śmieje się)."

W porównaniu z Polską, prawie wszystko w Belgii jest dla mnie lepsze pod względem zawodowym

Ciepłe powitanie w biurze w Gdańsku

Marek nie żałuje wyboru Belgii, ale jak doszło do jego kontaktu z IMPACT? "Po pobycie w Anglii wrócił on na jakiś czas do Polski. Surfował po Internecie w poszukiwaniu nowej pracy. W ten sposób trafił do polskiego oddziału IMPACT. "Pojechałem do biura w Gdańsku i od razu zostałem bardzo ciepło przyjęty. Razem z polskimi pracownikami IMPACT znaleźliśmy dla mnie odpowiednią pracę w Belgii."

Natychmiast po dobrej wiadomości Marek mógł liczyć na radę Joanny, jednej z naszych doświadczonych koleżanek w Belgii. "Z Panią Joanną od razu miałam bardzo miły kontakt. Wyjaśniła mi wszystko, co należy zabrać z Polski i tak dalej. Odkąd przyjechałam do Belgii, służy mi pomocą we wszystkich moich pytaniach lub gdy jest mały problem np. z mieszkaniem. Krótko mówiąc: zawsze jest do dyspozycji, niezależnie od tego, z jakim pytaniem do niej przyjdę.... I co nie jest bez znaczenia: można to zrobić w języku polskim, co znosi barierę językową i ułatwia komunikację."

Zarówno w biurze w Polsce, jak i w biurze w Belgii zostałem przyjęty bardzo ciepło

Szczęście zarówno w pracy, jak i poza nią

To dobre wsparcie sprawia, że Marek czuje się dobrze również poza miejscem pracy. "Po przyjeździe mogłem od razu wprowadzić się do nowego i bardzo czystego mieszkania. Czuję, że ludzie w IMPACT nie myślą tylko o wypełnianiu swoich zadań, ale są autentycznie zainteresowani mną jako osobą i tym, jak się czuję. Tak było już podczas procesu aplikacyjnego, ale również pozostało to całkowicie niezmienne od momentu mojego przyjazdu do Belgii."

Jeśli chodzi o Marka, to przez najbliższe kilka lat będzie pracował w Belgii. "To moja pierwsza praca tymczasowa, przy czym nie jest tak źle. Nie mam też problemu z zatrudnieniem jako pracownik tymczasowy na umowę o pracę, w moim przypadku na okres jednego roku. Jeśli pracodawca będzie zadowolony, wówczas i tak przedłuży umowę. A może zaproponują mi stały kontrakt, co oczywiście rozważę. Jestem bardzo zadowolony z wyboru zarówno IMPACT jak i Belgii i mogę polecić innym zagranicznym specjalistom to samo."

Więcej historii pracowników międzynarodowych